niedziela, 17 października 2010

Zielono mi...

Fusilli ze szpinakiem


Czuję, że ostatnio strasznie zaniedbałam mój blog, nie wpisując tu nic. Na usprawiedliwienie mam tylko to, że przygotowywałam się do obrony mojej pracy licencjackiej, która odbyła się kilka dni temu... dziś - świderki ze szpinakiem - może nie wyszukane, ale bardzo pożywne i smaczne danie. Nie rozumiem w ogóle skąd opinia, że szpinak jest niesmaczny, ja go uwielbiam!! Jest źródłem wielu wartościowych substancji odżywczych, w szczególności: karotenu, witaminy B, C i E, a także wapnia, potasu i magnezu. Jeżeli chodzi o zawartość żelaza,to jak się ostatnio dowiedziałam szpinak nie jest najbogatszym jego źródłem (są warzywa, które mają go o wiele więcej!).



Składniki:


mrożony szpinak, rozdrobniony (1/2opakowania),
1 cebulka,
2 łyżeczki masła orzechowego,
1 łyżka oliwy do smażenia,
szczypta gałki muszkatołowej,
1 łyżka śmietany,
ząbek czosnku,
1 łyżeczka kurkumy,
sól, pieprz,
szklanka makaronu typu fusilli, pełnoziarnistego

Na patelni rozgrzewamy oliwę raz z masłem orzechowym, wrzucamy posiekaną cebulkę i wyciśnięty czosnek. kiedy cebulka lekko się zarumieni dorzucić szpinak i podgrzewać aż część wody wyparuje, a sos zgęstnieje. Doprawić solą, pieprzem, kurkumą i gałką muszkatołową oraz śmietaną - jeszcze chwilę podgrzewać.
Makaron gotujemy oczywiście al dente! makaron dokładnie połączyć z sosem szpinakowym. Podawać ze startym serem oraz prażonymi orzeszkami piniowymi lub, jak to uczyniłam ja, z prażonymi pestkami słonecznika!

7 komentarzy:

  1. Gratuluję zdobycia licencjatu! :) ja za kilka miesięcy mam obronę, brrrr...
    A ze szpinakiem to w ogóle cała historia jest, bo jak go badali pod tym kątem, to ponoć jakaś asystentka się walnęła wpisując o jedno zero więcej do zawartości żelaza i stąd poszła fama że on ma tak ogromnie dużo tego żelaza :D ale co tam, ważne że jest pyszny :) uwielbiam szpinak i taki makaronik chętnie bym zjadła :) pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  2. no właśnie - słyszałam tę samą historię, ale... nie samym żelazem człowiek żyje - należy docenić także inne składniki szpinaku, które są nam również bardzo potrzebne ;D

    OdpowiedzUsuń
  3. lubię, gdy mój talerz się zieleni :)

    OdpowiedzUsuń
  4. mój ulubiony kolorek!
    takie zielone danie baardzo mi pasuje ;]

    OdpowiedzUsuń
  5. Myślę, że ten mit na temat szpinaku wynika z tego, że szpinak po ugotowaniu wygląda niezbyt estetycznie. Co nie zmienia faktu, że jest pyszny, a jego wygląd można jakoś uatrakcyjnić. W takim wydaniu na pewno nikt by nie odmówił sobie szpinaku :))

    OdpowiedzUsuń
  6. szpinak rulez :) a Twój przepis wykorzystam przy najbliższej okazji, wydaje sie szybki, a takie są teraz przez mnie pożądane :)

    Pozdawiam!

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...