niedziela, 17 kwietnia 2011

Aromatyczny omlet i ... "pokarm życia"

Omlet z marchewką i tymiankiem


Moja propozycja to podanie tego omletu z ulubionymi kiełkami. Całe danie zyska świeżości, lekkości i chrupkości!




Składniki:


3 jajka,
niewielka marchewka,
masło do smażenia,
suszony tymianek,
pieprz i sól,
cynamon (szczypta).

Marchew zetrzeć na tarce o dużych oczkach, podsmażyć na odrobinie masła. Kiedy będzie miękka polać ją rozmąconymi jajkami przyprawionymi solą, pieprzem i szczyptą cynamonu. Posypać tymiankiem. Usmażyć delikatny omlet. Można go podać z zieleniną lub lekką sałatką - moja wersja jest z kiełkami z własnej hodowli.

Wiosna to dobry moment żeby rozpocząć własną hodowlę kiełków. Naprawdę nie trzeba kupować specjalnej kiełkownicy, wystarczy słoik i kawałek gazy. Nie jest to trudne. Młode kiełki to źródło wielu składników odżywczych, są lekkostrawne i dietetyczne. Bardzo wartościowe są na przykład kiełki brokuła, które zawierają bardzo duże ilości sulfofranu, dzięki czemu wykazują silne działanie przeciwnowotworowe. Poza tym kiełki brokuła łagodzą dolegliwości żołądkowe takie jak wrzody żołądka. Nic więc dziwnego, że kiełki nazywane są "pokarmem życia".
Hodować można naprawdę bardzo dużo roślin: gorczycę, por, słonecznik, fasolę mung, rzeżuchę, kapustę i wiele wiele innych. Jeśli zainteresujesz się tym tematem to warto odwiedzić stronę internetową na temat hodowli kiełków - znajdziesz tam wszystkie informacje na temat wartości odżywczych niektórych roślin, a także wskazówki techniczne na temat samej hodowli.

Mój omlet udekorowałam kiełkami fasolki mung oraz rzeżuchą. Gdzie można kupić nasionka do kiełkowania? W sklepach ogrodniczych, w sklepach z produktami ekologicznymi, w niektórych supermarketach... Natomiast jeśli chodzi o fasolkę mung to udało mi się ją wyhodować z takiej kupionej do gotowania (jest dużo taniej i nasionka ładnie wykiełkowały). Myślę, ze podobnie można postąpić z nasionami innych roślin: soi, soczewicy czy ciecierzycy.

Jak wyhodowałam rzeżuchę?


Na pewno większość osób nie raz siało rzeżuchę w okresie wielkanocnym. Najlepiej wysiać ją w płaskim naczyniu (talerz, plastikowa tacka) na kawałku gazy, ligninie (wata nie jest wskazana, ponieważ wyrywa się razem z kiełkami). Do kiełkowania rzeżuchy nie nadaje się też słoik, ponieważ jej nasiona wydzielają duże ilości oleju. Nasionka należy stale podlewać, zraszać, a po 5 dniach można już delektować się pikantnym smakiem młodej rzeżuchy. Te kiełki spożywamy na surowo, w sałatkach, na kanapkach.

Jak wyhodowałam fasolkę mung?


Nasiona należy moczyć przez 10-12 godzin w przegotowanej wodzie (oczywiście ostudzonej!). Po tym czasie odlać wodę i pozostawić kiełki w słoiku (przykryć gazą i przewiązać gumką recepturką). Słoik trzeba przechylić w ten sposób aby nadmiar wody mógł wypłynąć ze słoika. Kiełki należy przepłukiwać kilka razy dziennie i za każdym razem pozbywać się nadmiaru wody. Po 5 dniach moje kiełki były już odpowiednie do spożycia. Te kiełki można jeść zarówno na surowo jak i w potrawach na ciepło.

4 komentarze:

  1. jaki omlet!
    niebywale wypasiony ;]

    OdpowiedzUsuń
  2. fasolka by mi się przydała :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Paula - dlatego warto spróbować i sobie takie kiełki wyhodować - są lepsze niż kupione, bo świeższe i tańsze :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Zrobiłam przed chwilką ten omlet na śniadanie. Właśnie się nim zajadam :) Wspaniałe połączenie cynamonu i tymianku... Pozdrawiam, Magda.

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...