Mazurskie spacery i ciasto z jabłkami

Jogurtowe ciasto z jabłkami

Kosztela to stara odmiana jabłoni. Ma ona niezwykle słodki smak. To nie prawda, że nie nadaje się do ciast. Jest idealna w cieście, zwłaszcza dla osób, które nie przepadają za kwaskowatymi wypiekami. Na tę jabłoń natknęłam się spacerując po lesie, prawdopodobnie w tym miejscu, w którym nazbierałam tych cudownych owoców przed laty było siedlisko, zważywszy na to, że w okolicy znajdują się również drzewka wiśni, chmiel i inne jabłonie. Śladów zabudowań oczywiście brak, ale drzewa owocowe wyglądają na leciwe, więc pewnie dom, który się tam kiedyś mógł znajdować od dawna nie istnieje. Polecam spacery po Mazurskich łąkach, lasach w poszukiwaniu nie tylko grzybów...

Kosztela - jedna z najstarszych polskich odmian jabłoni

Przepis na ciasto pochodzi z bloga Cukrowa Wróżka czaruje. Zmodyfikowany nieco przeze mnie:

2 szklanki mąki,

2 jaja,

2/3 szklanki oleju,

1 szklanka cukru (lepiej mniej, bo ciasto okazało się trochę zbyt słodkie),

szklanka jogurtu naturalnego,

1/2 łyżeczki proszku do pieczenia,

1/4 łyżeczki sody,

2 łyżeczki cukru waniliowego z prawdziwą wanilią,

1/2 łyżeczki soli,

słodkie jabłka np. kosztela,

2 łyżki mąki kukurydzianej,

2 łyżki masła.

Jajka zmiksować z cukrem i cukrem pudrem, aż uzyskana zostanie puszysta konsystencja. Do jajek dodaj olej i ponownie miksuj.

W osobnej misce należy wymieszać mąkę, proszek do pieczenia, sodę oraz sól. Do masy jajecznej najpierw wsyp 1/2 mąki, potem 1/2 jogurtu, 1/2 mąki i 1/2 jogurtu, za każdym razem mieszając mikserem. Ciasto wylałam na blaszkę o wymiarach: 27x35 cm. Na wierzchu ułożyłam jabłka obtoczone w rozpuszczonym masełku i mące kukurydzianej, lekko powciskałam.

Ciasto należy piec przez 30-35 minut w temperaturze 180 st. C.

Wyszło naprawdę dobre: słodkie i przyjemnie wilgotne w środku. Jakby tej słodyczy było za mało posypałam ciasto cukrem pudrem.