Kilka dni temu obchodziłam 25 urodziny, dlatego postanowiłam pochwalić się swoim tortem urodzinowym. Był taki jak go sobie wymyśliłam - różowy i udekorowany kwiatami...
Dziś prezentuję kolejną słodkość autorstwa mojej siostry. Z tego co wiem to zainspirował ją kawałek miodownika zakupiony w jednej z krakowskich cukierni. Postanowiła zrobić sama takie ciasto, więc połączyła ze sobą kilka przepisów dostępnych w Internecie. Ciasto wyszło 100 razy lepsze niż to z cukierni.
Przepis znalazłam tu. Od razu podkreślam, że należy trzymać się przepisu, przynajmniej tak mi się wydaje. Ja nie do końca zachowałam proporcje i moje "marcepany" wyszły bardziej miękkie niż powinny. Ale i tak było smacznie. Część "marcepanowych" pralinek obtoczyłam w kakao, a część w wiórkach kokosowych.
Kolejna zupa z cyklu "smaki dzieciństwa". A Wam jakie zupy najbardziej zapadły w pamięć? W dzieciństwie na pytanie: "Jaka jest twoja ulubiona zupa?", bez dłuższego zastanawiania się odpowiadałam "ogórkowa!". Teraz mój gust nieco się poszerzył, ale nadal zupę ogórkową uwielbiam.
Ponieważ dysponuję ostatnio dużymi ilościami cukinii, wymyślam coraz to nowe sposoby jej wykorzystania. Na niejednym już blogu spotkałam się z przepisem na pesto z cukinii, które wyglądało bardzo apetycznie, dlatego postanowiłam sama takie zrobić i nie zawiodłam się, bo pesto z cukinii jest naprawdę smaczne.