sobota, 31 marca 2012

Kapuśniaczek nie tylko na talerzu...

Kapuśniaczek na dobry początek wiosny


(...)Słabe to, maleńkie, ledwo samo kropi, 

Nawet w blachy bębnić nie potrafi jeszcze, 
Ot, młodziutki deszczyk, fruwające kropki, 
Co by strasznie chciały być dorosłym deszczem. 
Chciałyby ulewą lunąć w gromkiej burzy, 
Miasto siec na ukos chlustającą chłostą, 
W rynnach się rozpluskać, rozlać się w kałuży, 
Szyby dziobać łzawą i zawiłą ospą(...)
(Julian Tuwim, "Kapuśniaczek")

Pogoda niesprzyjająca spacerom, sprzyja gotowaniu! Propozycja na sobotni obiad - kapuśniaczek! Dlaczego właściwie drobny, przelotny deszczyk nazywany został jak zupa z kapusty? Nieodgadnione są pogodowe etymologie...

Składniki:


5 suszonych grzybków,
dużo kiszonej kapusty (ok. 2 szklanki),
4 niewielkiej wielkości ziemniaki,
1 biała cebula,
2 łyżki suszonej włoszczyzny (albo wywar z warzyw),
liść laurowy,
3 ziarenka ziela angielskiego,
garść pęczaku,
pieprz,
sól i sos sojowy(ewentualnie).


W garnku gotować kapustę z garścią pęczaku, zielem angielskim i listkiem laurowym przez około 60 minut (w międzyczasie warto dodać 2 łyżki suszonych warzyw). Grzybki powinny moczyć się przez kilka godzin (najlepiej przez noc) i też zostać ugotowane, ale w osobnym naczyniu. Kiedy grzyby będą miękkie odcedź je (wywar wlej do kapusty) i pokrój w paski. Ziemniaki, pokrojone w kostkę też powinny być ugotowane oddzielnie. Dodaj do zupy ugotowane ziemniaki. Na patelni podsmaż drobno posiekaną cebulkę i grzyby (na oliwie albo masełku), dodaj do zupy. Dopraw pieprzem i ewentualnie solą/sosem sojowym. Zajadaj się pyszną, kwaskowatą zupą, lekko rozgrzewającą - idealną na wiosenną niepogodę.

3 komentarze:

  1. Jej, jak ja dawno nie jadłam kapuśniaczka! Muszę odnowić relacje z tą zupą :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja dawno nie jadłam nie tylko takiej zupy ale też od dawna nie czytałam tego tuwimowskiego wierszyka! A był to pierwszy wierszyk jakiego nauczyłam się recytować, więc ma wartość sentymentlaną :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ostatnio dość często zaglądam do tomików Tuwima i coraz częściej przypominam sobie wierszyki Brzechwy :) Miłe są wspomnienia z dzieciństwa... również te kulinarne ;) Kapuśniaczek zdecydowanie do nich należy!

      Usuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...