CONCHIGLIONI NADZIEWANE DYNIĄ I PIECZONYMI POMIDORKAMI

Wczoraj był światowy Dzień Makaronu. Trochę się spóźniłam, ale myślę, że choć trochę zrehabilituję się tym przepisem.

Składniki:

• makaron conchiglioni (duże muszle)
• kawałek dyni (około 800 g, niecały kilogram)
• około 150 g sera ricotta
• kilka gałązek świeżego oregano
• sól i pieprz
• 2 ząbki czosnku
• około 20 pomidorków koktajlowych
• 2 łyżki masła
• łyżeczka soku z cytryny
• kilka listków szałwii 
• starty parmezan
• pestki dyni
• odrobina miodu
• ew. suszone zioła prowansalskie 

Makron ugotować w osolonej wodzie al'dente. 

Dynię pokroić na kawałki, pomidorki ponakłuwać widelcem, ząbki czosnku (bez obierania) przekroić na pół. Warzywa ułożyć na papierze do wypieków,  polać oliwą z oliwek, posolić, popieprzyć i posypać posiekanym świeżym oregano albo suszonymi ziołami np. mieszanką ziół prowansalskich. Najlepiej jest ułożyć każde z warzyw na oddzielnej półce w piekarniku. Ponieważ dynię piecze się najkrócej - do miękkości, około 20 min. w 180 st. C. Czosnek potrzebuje mniej więcej tyle samo czasu. Pomidorki natomiast warto piec dłużej, nawet około godzinę, ale po 20 min należy zmniejszyć temperaturę do 120 st. C. Smakują wtedy podobnie, jak suszone pomidory. 

Upieczone dynię oraz czosnek (po upieczeniu obieramy czosnek) zmiksować z ricottą. Posolić, popieprzyć. Można też do nadzienia dodać odrobinę octu winnego (2 łyżeczki) - dla przełamania słodkiego smaku. 

Ugotowany makaron nadziać farszem z dyni i ricotty. Do każdej muszelki włożyć jeden upieczony pomidorek koktajlowy. 

Podawać z sosem zrobionym ze sklarowanego masła, odrobiny soku z cytryny i szałwii (rozpuścić wszystko w rondelku do momentu wydobycia przyjemnego, szałwiowego aromatu). Muszelki posypać startym parmezanem oraz pestkami dyni uprażonymi z odrobiną oliwy z oliwek, miodu (1/2 łyżeczki miodu na 2 łyżki pestek) i soli. Można też przygotowane w ten sposób muszle zapiec je w piekarniku.