Jeszcze do niedawna wydawało mi się, że popularność diety bezglutenowej, to tylko hipsterska moda. Oczywiście zdawałam sobie sprawę, że dla niektórych osób to konieczność (chorzy na celiakię). Od kiedy coraz bardziej interesuję się dietetyką, zaczynam nabierać przekonania, że ograniczenie spożywania produktów z pszenicy każdemu może wyjść na zdrowie. Zbyt często słyszę o negatywnych skutkach jej spożywania. Grażyna Bober-Bruijn, autorka książki "Pysznie bez glutenu" i jej rodzina są dobrym przykładem tego, że życie bez glutenu jest możliwe.