Przejdź do głównej zawartości

Smak prostoty

Fuczki - placki z kiszonej kapusty


Dziwne, że dopiero teraz dowiedziałam się o tych kapuścianych placuszkach. Całkowicie przypadkowo wpadłam na ten przepis, wypróbowałam go i pozytywnie zaskoczyłam się ich smakiem.  A wszystko dzięki temu, że kiedyś postanowiłam, wszystkie przepisy jakie znalazłam w starych czasopismach, zebrać do kupy, podziurkować i posegregować. Powstał w ten sposób pokaźny zbiór przepisów - mniej i bardziej interesujących wegetariańsko. Właśnie przeglądając ostatnio moje segregatory z przepisami natknęłam się na fuczki - interesujący  przepis wywodzący się podobno z kuchni bieszczadzkiej i ukraińskiej.



Składniki:


200 g kiszonej kapusty
1 jajko
150 g mąki pszennej
200 ml mleka
masło klarowane do smażenia
sól
pieprz
kminek
kwaśna śmietana

Z mąki, jajka i mleka zrób ciasto jak na naleśniki. Kapustę opłucz, dobrze odciśnij i drobno posiekaj. Następnie dodaj ją do ciasta naleśnikowego i dopraw do smaku solą i pieprzem. Fuczki wielkości placków ziemniaczanych smaż na klarowanym maśle (albo na oliwie z oliwek) po mniej więcej 3 minuty z każdej strony. Podawaj jako samodzielne danie z sosem grzybowym albo z kwaśną śmietaną. Można posypać kminkiem (całym albo zmielonym), albo dodać kminek do ciasta.

Komentarze

  1. Nie próbowałam, a jestem pewna że sa bardzo smaczne. Najwyższy czas więc przyrządzic takie placki, bo kiszoną kapustę w każdej postaci uwielbiam!:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo ciekawy i rzadko spotykany pomysł na kapustę kiszoną :), w formie placuszków jeszcze jej nie jadłam

    OdpowiedzUsuń
  3. Fantastyczny przepis! Na pewno kiedyś wypróbuję.

    OdpowiedzUsuń
  4. rewelacja....i znow stare sie sprawdza powiedzenie,ze piekno tkwi w prostocie..tu jeszcze smak..dziekuje Ela

    OdpowiedzUsuń
  5. Zrobiłam, są rewelacyjne! Relacja tutaj: http://mad-aboutfood.blogspot.com/2013/01/fuczki.html. Dzięki za ten przepis!

    OdpowiedzUsuń
  6. Na Ukrainie nazywają to Kartoflanek :) Właśnie spróbowałem od znajomej z Ukrainy. Cudo. ;D

    OdpowiedzUsuń
  7. Dziękuję za ten przepis :) Rodzinka najedzona, a ja podałam przepis dalej (oczywiście podając źródło ;). Będę tu częściej zaglądać. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Super! Takie słowa zawsze cieszą :) A te fuczki to faktycznie świetny wynalazek. Bardzo szybko się je robi i niewielkim kosztem można nakarmić całą gromadkę ;)

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

DIM SUM - CHIŃSKIE PIEROŻKI W WERSJI WEGETARIAŃSKIEJ

Dim sum to określenie chińskich przekąsek przyrządzanych w bambusowych parowarach, najczęściej serwowane do herbaty. Najpopularniejszym elementem dim sum są delikatne, białe pierożki nazywane HAR GOW. Najczęściej serwuje się je z krewetkami, ja postanowiłam wymyślić wersję wegetariańską. Ponieważ uwielbiam tofu, moje pierwsze dim sum są oczywiście z tofu. Do następnych pierożków może użyję grzybów. Zanim zabrałam się za gotowanie poszukałam inspirujących przepisów na dim sum. W większości źródeł natrafiałam na ciasto na bazie mąki pszennej. Nie raz takie posunięcia były ostro krytykowane. Aby uniknąć niemiłych komentarzy, postanowiłam pójść na żywioł i zrobić oryginalne (albo prawie oryginalne) ciasto wyłącznie z mąk bezglutenowych - ryżowej i ziemniaczanej. 

PIECZONE KOTLECIKI Z FASOLI

Fasola jest bardzo wartościowym warzywem strączkowym. Znudziło mi się jednak jedzenie kotletów wegetariańskich smażonych na tłuszczu - są  zbyt ciężkostrawne. Takie kotleciki upieczone w piekarniku nie mają praktycznie tłuszczu, są w związku z tym zdrowsze i bardziej dietetyczne. Jeśli przeszkadza ci, że są w środku zbyt suche możesz do nich dodać oprócz fasoli jeszcze inne warzywa (np. gotowaną marchewkę) czy grzyby (np. pieczarki). Kotlety z fasoli są dobrym dodatkiem do obiadu. Na kanapkach, polane ketchupem też smakują wyśmienicie. Naprawdę zachęcam do pieczenia kotletów! O dobroczynnym działaniu fasoli można pisać długo.

WEGETARIAŃSKA WIGILIA - 12 POTRAW

Dziś nie będzie nowego przepisu, ale za to przygotowałam 12 wegetariańskich propozycji na Wigilię i Boże Narodzenie spośród przepisów, które już pojawiły się na blogu. Może będą one dla Was inspiracją.