Portobello to duże, brązowe pieczarki, które świetnie nadają się do faszerowania. Można zastąpić je zwykłymi, białymi pieczarkami o wyrośniętych kapeluszach. Kiedy zobaczyłam je na sklepowej półce, od razu pomyślałam, że będę chciała je nafaszerować. Pomysł na farsz narodził się później...

Składniki:
- 4 grzyby portobello
- ok. 150 g liści szpinaku
- 100 g orzechów nerkowca
- 1/2 cebuli
- 2 ząbki czosnku
- 1 łyżka bułki tartej
- kawałek sera długodojrzewającego
- świeży lub suszony tymianek
Pieczarki umyć i osuszyć papierowym ręcznikiem - wydrążyć korzonki i trochę miąższu ze środka, ale uważać, żeby nie przedziurawić kapelusza. Posmarować je oliwą z oliwek, doprawić solą, pieprzem i odrobiną tymianku, wstawić do piekarnika nagrzanego do 180 st. C i zapiekać przez 10 minut.
Nerkowce uprażyć na suchej patelni, a następnie drobno posiekać. Na patelni rozgrzać oliwę. Podsmażyć drobno posiekaną cebulkę i pieczarki, trochę później dodać rozgnieciony lub posiekany czosnek. Na koniec dodać lekko posiekane liście szpinaku i posiekane orzechy. Zamieszać i po dwóch minutach wyłączyć gaz. Dodać bułkę tartą i łyżkę startego sera. Dokładnie wymieszać, doprawić odrobiną soli, pieprzem i tymiankiem.
Podpieczone kapelusze nafaszerować mieszaniną szpinaku i orzechów. Wierzch posypać startym serem. Zapiekać przez około 20 minut w 180 st. C.
Wskazówki:
- w wersji wegańskiej ser dodawany do farszu można zastąpić płatkami drożdży nieaktywnych. Można też użyć specjalnego, wegańskiego sera, albo po prostu pominąć ten dodatek - i tak będzie pysznie!
Właśnie planuję nadzianie pieczarek szpinakiem. To musi być wspaniałe połączenie. Dziękuję za dodanie przepisu do akcji :)
OdpowiedzUsuńUuu, ale bosko wyglądają! Moje smaki :)
OdpowiedzUsuńhttp://rankiemwszystkolepsze.blogspot.com/
Wygląda bardzo smacznie!
OdpowiedzUsuń