Moja zupa została ozdobiona listkiem szałwii i złotym oregano, a podana została z miniwaflami ryżowymi. Zdjęcie zrobiła moja kochana siostrzyczka.
4 ziemniaki (nieduże),
1 średnia cukinia (proporcje między ziemniakami a cukinią mogą być mniejsze; można nawet całkowicie zrezygnować z ziemniaków, żeby było bardziej dietetycznie),
kilka świeżych listków szałwii ( w przepisie był rozmaryn, więc tutaj z ziołami można jak najbardziej zaszaleć ;)),
ząbek czosnku,
500 ml wywaru warzywnego (może być z kostki, ale takiej bez glutaminianu sodu!),
2 łyżki gęstej kwaśnej śmietany,
1 żółtko,
sól,
pieprz.
Cukinię i ziemniaki pokroić w kostkę. Posiekać cebulę. W rondlu rozgrzać olej. Lekko zeszklić na nim najpierw cebulę. Potem dodać ziemniaki i cukinię. oprószyć solą, pieprzem i szałwią. Dokładnie wymieszać i smażyć około 1 minutę. Warzywa zalać wywarem, zagotować. Na wolnym ogniu gotować około 15 minut. Gotową zupę zmiksować. Powstały krem doprawić śmietaną wymieszaną z żółtkiem i ponownie zagotować. Przyprawić do smaku pieprzem i solą. Ozdobić listkami ziół. Podawać z grzankami, lub groszkiem ptysiowym, lub z czym akurat ma się fantazję.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz