Kluski śląskie
O tak! Bardzo dawno ich nie jadłam. Kiedyś przepis na te kluski dostałam od Babci, która jednak nie pochodzi ze Śląska. Nie zmienia to jednak faktu, że śląskie kluski to jedne z moich ulubionych. Uwielbiam je podane z duszoną marchewką z groszkiem. Te jednak były przyrządzane na szybko, żeby przypomnieć sobie przepis i smak, na późny obiad - kluski zjedliśmy z cebulką podsmażoną na maśle ;) Bardzo proste, a jakie smaczne!
Składniki:
ugotowane ziemniaki (mogą być z poprzedniego dnia),
mąka ziemniaczana,
jajko,
sól,
cebulka i masło (do podania).
Ziemniaki należy rozgnieść na gładką masę (najlepiej za pomocą blendera). powstałą masę "rozpłaszczamy" w misce i całość dzielimy na cztery równe części, jedną część odkładamy na bok i uzupełniamy ją mąką ziemniaczaną (tak aby uzyskać proporcję ziemniaków do mąki 4:1). dodajemy jajko i sól. zagniatamy całość.
ciasto na kluski powinno być wilgotne i lepkie. formujemy z niego średniej wielkości kluski. małym paluszkiem robimy dziurkę. przy lepieniu klusek najlepiej moczyć dłonie w wodzie, aby ciasto nie kleiło się do skóry. wrzucamy do osolonego wrzątku i gotujemy przez 5 minut od chwili wypłynięcia.
kluski śląskie można podawać z najróżniejszymi sosami, lub jako dodatek do dania obiadowego. powinny być delikatne i rozpływające się w ustach ;)
Smacznego!
To chyba jeden z moich ulubionych dziecięcych obiadów - nie wiem dlaczego jako niejadek tak bardzo lubiłam śląskie ;)
OdpowiedzUsuńjeeej, ale mi narobiłaś ochoty! ja odkąd zrobiłam z polewą orzechową (są na blogu), to teraz w mojej czołówce są i takie i z cebulką :)
OdpowiedzUsuńPaula - super są te Twoje kluski śląskie, takie na słodko. Też będę musiała takie zrobić ;)
OdpowiedzUsuńArven - doskonale Cię rozumiem :D
pysznie się prezentują !
OdpowiedzUsuń