Dyniowe muffiny "wspomnienie Halloween"
Te muffiny upiekłam jakiś miesiąc temu. Teraz znalazłam zdjęcia, które wtedy zrobiłam, więc publikuję przepis. Pochodzi on z listopadowego numeru "Kuchni".
Składniki:
1 jajko,
120 g cukru,
70 g masła,
garść startej dyni,
120 g mąki,
1 łyżeczka proszku do pieczenia,
1 łyżeczka sody oczyszczonej.
Piekarnik powinien by rozgrzany do temperatury 180 st. C.
Tradycyjnie mieszamy ze sobą składniki suche i oddzielnie mokre (rozpuszczając i studząc masło). Dynię oczywiście dodałam do składników mokrych, ale wcześniej ją odcisnęłam z nadmiaru soku.
Jeśli ciasto wydaje się tobie zbyt gęste możesz dodać odrobinę jogurtu. Łączymy ze sobą składniki suche i mokre mieszając niezbyt dokładnie. do formy muffinowej wkładamy papilotki (lub smarujemy masłem i wysypujemy bułką tartą). Pieczemy przez 20-25 minut aż muffiny urosną i się zarumienią. Muffiny będą miały piękną pomarańczową barwę - co widać na zdjęciach.
mam jedną dynię i chyba je zrobię bo wyglądają apetycznie :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńsmacznie wygladaja i chetnie bym Ci porwala te dwie pychotki:)
OdpowiedzUsuńsą świetne! dyniowe smaki w muffinach zawsze mnie ciekawiły :)
OdpowiedzUsuńJa też chętnie się poczęstuję, bo pysznie się prezentują ... mniam !:)
OdpowiedzUsuń