Setny post!

Babka szafranowa i babeczki

Dziś setny przepis, a już 2 maja Vege Kika kończy rok ;) Jeszcze nie wiem co ugotuję na urodziny, ale na pewno będzie to coś pysznego. Babkę szafranową upiekłam razem z mamą  na Wielkanoc. Okazało się, że nasza forma jest za mała na tę ilość ciasta (ciasto powinno zajmować 2/3 formy), więc resztę przełożyłyśmy do formy do muffinek i oprócz babki miałyśmy jeszcze przepyszne cupcakes. Przepis na ciasto wzięłam z ostatniej "Kuchni".

Składniki:

2 i 3/4  szklanki mąki,
1 i 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia,
3/4 łyżeczki soli,
230 g masła,
1 i 1/2 szklanki drobnego cukru,
4 jajka,
opakowanie cukru waniliowego,
1/2 łyżeczki nitek szafranu,
1 szklanka mleka,
masło i mąka do formy.

Lukier:

1 białko,
1/2 szklanki cukru,
odrobina soku z cytryny.

Mąkę przesiej z proszkiem i solą. Odstaw. Masło ucieraj aż będzie puszyste, dodaj cukier i cukier waniliowy i dalej miksuj około 5 minut. Dodawaj stopniowo po jednym jajku. Miksuj na największych obrotach, a pod koniec stopniowo zmniejszaj. Szafran rozpuść w ciepłym mleku. Do masy jajeczno-maślanej wsyp najpierw 1/3 mąki i wlej połowę mleka. Stale ubijając dodać połowę pozostałej mąki i resztę mleka. Mieszaj i połącz z pozostałą mąką. Ważne, żeby masa była dobrze ubita, lekka i puszysta.

Piekarnik rozgrzej do temperatury 165 st. C. Formę z kominkiem wysmaruj masłem i posyp mąką. Do formy wlej ciasto do wysokości mniej więcej 2/3. Pozostałe ciasto wlałam do silikonowej formy na muffiny. Babeczki piekłam o połowę czasu krócej, czyli mniej więcej pół godziny.

Z białka i cukru ubiłam w kąpieli wodnej lukier (prawdę mówiąc dodałam chyba za dużo białka, więc lukier bardziej przypominał krem - taki jak do ciepłych lodów czy do ptysiów - dlatego cupcakes można potraktować nim hojnie) i posmarowałam nim babkę oraz babeczki. Dodatkowo babkę ozdobiłam skórką startą z cytryny, a babeczki kolorową posypką.