Koniec sezony szparagowego zbliża się nieubłaganie. Więc jeśli nie jedliście ich jeszcze to pędźcie szybko na bazar lub do warzywniaka po pęczek tego smakowitego warzywa i do dzieła! Dziś prezentuję drugą i ostatnią w tym roku potrawę z tego znakomitego warzywa. Z góry przepraszam, ale nie potrafię smakowicie sfotografować risotto. Ponieważ szparagi uważane są za afrodyzjak, takie danie jest idealne na romantyczną kolację dla dwojga...
Składniki dla 2 osób:
- 2 ząbki czosnku,
- gałązka rozmarynu i tymianku,
- sól i pieprz,
- 1 cebulka,
- 2 łyżki oliwy z oliwek,
- 150 g ryżu do risotto (np. carnaroli lub arborio),
- 1/2 szklanki białego wina,
- 1,5 l bulionu warzywnego (może być z suszonej włoszczyzny),
- 10 zielonych szparagów,
- 100 g startego parmezanu,
- 100 g masła.
Cebulę siekamy drobno i podsmażamy na patelni na 2 łyżkach oliwy. Na cebulę wrzucamy ryż i podsmażamy chwilkę, mieszając. Wlewamy wino i zagotowujemy. Następnie poimy ryż bulionem. Każda kolejna porcje dolewamy, gdy ryż wchłonie płyn. Na kilka minut przed końcem gotowania wrzucamy pokrojone szparagi. Na koniec doprawiamy czosnkiem, posiekanym rozmarynem i tymiankiem oraz pieprzem i ewentualnie solą. Ryż powinien być al dente, wtedy dodajemy parmezan i masło, energicznie mieszamy i zdejmujemy z ognia.
Wcześniej prezentowałam risotto z kurkami.
fakt.. szparagi juz sie kończą, trzeba sie spieszyc!
OdpowiedzUsuńPS: Jestem kolejny raz juz u ciebie i ciagle bardzo pozytywnie odbieram twego bloga, oby tak dalej :))
pozdrawiam!
no ja właśnie dzisiaj chciałam zakupić, ale nie mogłam trafić, mam nadzieję, że jeszcze mi się uda
OdpowiedzUsuńostatnio chciałam kupić szparagi ale bałam się, że te z połowy czerwca będą za bardzo włókniste... "ciapki" trudno się fotografuje, ale są one najpyszniejsze :) ciekawy pomysł.
OdpowiedzUsuń