Kiedy zobaczyłam ten przepis w KUKBUKu od razu postanowiłam, że też zrobię takie pęczakoburgery. Autorką przepisu jest Monika z bloga gotuje bo lubi. Przepis nieco zmodyfikowałam, tak aby wykorzystać produkty, które aktualnie znajdowały się w mojej kuchni.
Składniki:
1/3 szklanki kaszy pęczak
3 łyżki pestek dyni
100 g twarogu
1 jajko
szczypta soli
pieprz
6 łyżek kaszy manny
mąka do panierowania
8 bułek
rzodkiewka
pomidor
kawałek pora
sałata
ewentualnie ketchup/majonez/inny sos
zioła
zioła
Pęczak gotujemy zgodnie z instrukcją na opakowaniu. Ja moczę kaszę przez kilka godzin, a później gotuję około 1 godz. Wsypujemy pęczak do miski, dodajemy zmielone na proszek pestki dyni i twarożek. Zagniatamy wszystko razem, aż twarożek zacznie się rozpadać i oblepiać ziarna pęczaku. Do masy dodajemy jajko, sól i pieprz do smaku. Dokładnie mieszamy ze sobą wszystkie składniki. Do masy dodałam również drobno posiekany, podsmażony por oraz świeży tymianek. Następnie dodajemy tyle kaszy manny, aby ciasto zyskało plastyczną konsystencję. Ale nie można przesadzić, żeby burgery nie były za twarde. Z przygotowanej masy formujemy kotleciki, panierujemy delikatnie w mące. Lekko spłaszczamy i smażymy z każdej strony przez około 5 minut na złoty kolor. Podajemy w opieczonej na suchej patelni bułce (może być z własnego wypieku albo kupiona - np. z ziarnami dyni) z rzodkiewką, sałatą, pomidorem i ewentualnie majonezem, ketchupem albo innym ulubionym sosem. Najlepiej takim, który sporządzimy samodzielnie.
smaczny pomysł i na pewno zdrowszy niż zwykły fast food:)
OdpowiedzUsuńMmmm, kotlety z pęczaka? Musze to niedługo wypróbować, bo brzmi bardzo interesująco.
OdpowiedzUsuń