Przejdź do głównej zawartości

BEZ GLUTENU TEŻ JEST PYSZNIE - RECENZJA KSIĄŻKI "PYSZNIE BEZ GLUTENU"

Jeszcze do niedawna wydawało mi się, że popularność diety bezglutenowej, to tylko hipsterska moda. Oczywiście zdawałam sobie sprawę, że dla niektórych osób to konieczność (chorzy na celiakię). Od kiedy coraz bardziej interesuję się dietetyką, zaczynam nabierać przekonania, że ograniczenie spożywania produktów z pszenicy każdemu może wyjść na zdrowie. Zbyt często słyszę o negatywnych skutkach jej spożywania. Grażyna Bober-Bruijn, autorka książki "Pysznie bez glutenu" i jej rodzina są dobrym przykładem tego, że życie bez glutenu jest możliwe.


Grażyna Bober-Bruijn od zawsze jest na diecie bezglutenowej, ponieważ cierpi na celiakię, chorobę, która spożycie glutenu bezwarunkowo wyklucza. To naturalne, że w diecie całej rodziny pani Grażyny, produkty zawierające gluten stały się drugorzędne.
Książka zdecydowanie zachęca do gotowania. Skorzystają z niej nie tylko osoby, które chorują na celiakię lub nieceliakalną nadwrażliwość na gluten, ale też "zwykli zjadacze chleba". Po krótkim wstępie, gdzie znajdziemy informacje na temat diety bezglutenowej i zdrowego odżywiania, przechodzimy do zbioru pomysłowych i prostych przepisów. Są to w większości dania wegetariańskie, ale też mięsne i rybne. Przepisy są dosłownie dziecinnie proste. Autorka sugeruje nawet, że książka powstała nie tylko z myślą o dorosłych, ale też o dzieciach, które lubią towarzyszyć rodzicom w kuchni. 


"Pysznie bez glutenu" to oprócz około 180 stron przepisów na ciekawe bezglutenowe dania, również bogactwo przepięknej fotografii kulinarnej autorstwa Gosi Wieruszewskiej, doświadczonej fotografki z zamiłowaniem do reportażu i portretu (co widać szczególnie na fotografiach, na których pojawiają się zadowolone, najedzone buzie). Dodatkowo część fotografii została "upiększona" sympatycznymi rysunkami Joanny Wieruszewskiej. Kto powinien sięgnąć po książkę "Pysznie bez glutenu"? Każdy kto interesuje się zdrowym gotowaniem, a przede wszystkim osoby zainteresowane dietą bezglutenową no i oczywiście fani fotografii kulinarnej. Zdjęcia potraw są naprawdę inspirujące!

Komentarze

  1. Ciekawi mnie ta publikacja, sama jestem na diecie bezglutenowej z przyczyn zdrowotnych (ale nie, nie mam celiakii). Myślę, że muszę dorwać ją w którejś księgarni :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

DIM SUM - CHIŃSKIE PIEROŻKI W WERSJI WEGETARIAŃSKIEJ

Dim sum to określenie chińskich przekąsek przyrządzanych w bambusowych parowarach, najczęściej serwowane do herbaty. Najpopularniejszym elementem dim sum są delikatne, białe pierożki nazywane HAR GOW. Najczęściej serwuje się je z krewetkami, ja postanowiłam wymyślić wersję wegetariańską. Ponieważ uwielbiam tofu, moje pierwsze dim sum są oczywiście z tofu. Do następnych pierożków może użyję grzybów. Zanim zabrałam się za gotowanie poszukałam inspirujących przepisów na dim sum. W większości źródeł natrafiałam na ciasto na bazie mąki pszennej. Nie raz takie posunięcia były ostro krytykowane. Aby uniknąć niemiłych komentarzy, postanowiłam pójść na żywioł i zrobić oryginalne (albo prawie oryginalne) ciasto wyłącznie z mąk bezglutenowych - ryżowej i ziemniaczanej. 

PIECZONE KOTLECIKI Z FASOLI

Fasola jest bardzo wartościowym warzywem strączkowym. Znudziło mi się jednak jedzenie kotletów wegetariańskich smażonych na tłuszczu - są  zbyt ciężkostrawne. Takie kotleciki upieczone w piekarniku nie mają praktycznie tłuszczu, są w związku z tym zdrowsze i bardziej dietetyczne. Jeśli przeszkadza ci, że są w środku zbyt suche możesz do nich dodać oprócz fasoli jeszcze inne warzywa (np. gotowaną marchewkę) czy grzyby (np. pieczarki). Kotlety z fasoli są dobrym dodatkiem do obiadu. Na kanapkach, polane ketchupem też smakują wyśmienicie. Naprawdę zachęcam do pieczenia kotletów! O dobroczynnym działaniu fasoli można pisać długo.

WEGETARIAŃSKA WIGILIA - 12 POTRAW

Dziś nie będzie nowego przepisu, ale za to przygotowałam 12 wegetariańskich propozycji na Wigilię i Boże Narodzenie spośród przepisów, które już pojawiły się na blogu. Może będą one dla Was inspiracją.