Przejdź do głównej zawartości

CHRUPIĄCE WYPIEKI Z PIEKARNI PIĘCIU PRZEMIAN - RECENZJA

"W piekarni Pięciu Przemian" to kolejna książka Anny Czelej, którą miałam przyjemność czytać. Jest to chyba najbardziej interesująca z jej publikacji. Zawiera mnóstwo oryginalnych i ciekawych przepisów na wytrawne wypieki, które przypadną do gustu także osobom, które nie gotują według Pięciu Przemian (takim, jak ja). 




Książka rozpoczyna się kilkustronicowym wstępem, który wyjaśnia ideę pieczenia według zasad Pięciu Przemian. Jak ktoś nie wie, to po przeczytaniu wstępu na pewno się czegoś ciekawego na ten temat dowie. Jeżeli chodzi o same przepisy, to każdy znajdzie w tej książce coś dla siebie - zarówno osoby unikające pieczywa z glutenem, jak i zwolennicy tradycyjnego żytniego chleba na zakwasie. 
Po pierwsze - są tu przepisy na różnorodne chleby, m.in. na zakwasie z mąki gryczanej. Moją szczególną uwagę przyciągnął jednak rozdział "Chrupki, krakersy i podpłomyki". Uwielbiam domowe, słone przekąski, a w tej książce jest ich naprawdę sporo. I to takie cuda, o których wcześniej nie miałam pojęcia. Chrupki z bobu to przepis, który na pewno wypróbuję! Ciekawe jest też wykorzystanie w różnych przepisach fasolki mung. Pure z ugotowanej fasolki dodaje autorka na przykład do spodu do tarty. Oczywiście nie będę zdradzała wszystkich ciekawostek przeczytanych "W piekarni Pięciu Przemian". Jest ich w książce bardzo dużo i żeby je poznać, trzeba po prostu książkę kupić i uważnie przestudiować. 


Chociaż zdjęcia pozostawiają tu wiele do życzenia, to przecież nie o to chodzi. Moje zdjęcia też nie są idealne. Jeżeli ktoś kupuje książkę kulinarną tylko ze względu na doskonale skomponowane, artystyczne zdjęcia, to ich tutaj nie zobaczy. Są tu za to świetne przepisy na bardzo zdrowe dania, których nie znajdziecie nigdzie indziej!

Komentarze

  1. Ojej!!! To musi być super książka. Cały czas mam dylemat, chcę piec, ale jakoś ciągle myślę o diecie bezglutenowej. A tu proszę!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam, polecam. Naprawdę pomysłowe przepisy.
      Mam jeszcze jedną "bezglutenową" książkę, w której co prawda jest mniej przepisów konkretnie na pieczywo, ale też jest ciekawa: http://vege-kika.blogspot.com/2014/11/bez-glutenu-tez-jest-pysznie-recenzja.html

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

DIM SUM - CHIŃSKIE PIEROŻKI W WERSJI WEGETARIAŃSKIEJ

Dim sum to określenie chińskich przekąsek przyrządzanych w bambusowych parowarach, najczęściej serwowane do herbaty. Najpopularniejszym elementem dim sum są delikatne, białe pierożki nazywane HAR GOW. Najczęściej serwuje się je z krewetkami, ja postanowiłam wymyślić wersję wegetariańską. Ponieważ uwielbiam tofu, moje pierwsze dim sum są oczywiście z tofu. Do następnych pierożków może użyję grzybów. Zanim zabrałam się za gotowanie poszukałam inspirujących przepisów na dim sum. W większości źródeł natrafiałam na ciasto na bazie mąki pszennej. Nie raz takie posunięcia były ostro krytykowane. Aby uniknąć niemiłych komentarzy, postanowiłam pójść na żywioł i zrobić oryginalne (albo prawie oryginalne) ciasto wyłącznie z mąk bezglutenowych - ryżowej i ziemniaczanej. 

MUFFINY OWSIANE Z JAGODAMI LUB PORZECZKAMI

Lato to czas kiedy rodzą mi się w głowie najlepsze pomysły na pyszne ciasta z owocami i nie tylko. Jakie powinno być idealne ciasto na lato?  Moim zdaniem lekko słodkie, jogurtowe, odrobinę kwaskowate i z mnóstwem owoców w środku. Takie właśnie są muffiny owsiane z jagodami. Celowo nie upiekłam ciasta, ale babeczki ponieważ robi się je dużo szybciej. Fit babeczki to świetny sposób na szybki deser, gdy akurat mają do mnie wpaść niezapowiedziani goście. Ich wykonanie nie powinno zająć więcej niż godzinę, nie trzeba za wiele mieszać i miksować, a składniki, które są potrzebne zazwyczaj mam w kuchni. Dzięki błyskawicznemu wykonaniu są też dobrym pomysłem na śniadanie. W środku znajdują się płatki owsiane, jogurt, banan i owoce jagodowe, a więc wszystko to, co często gości w mojej owsiance . Jak zwykle proponuję Wam ciasto bez cukru , ponieważ na dobre już zrezygnowałam z tego dodatku w mojej kuchni. Według mnie ksylitol czy erytrol godnie go zastępują. Czasem tylko używam małych iloś...

PIECZONE KOTLECIKI Z FASOLI

Fasola jest bardzo wartościowym warzywem strączkowym. Znudziło mi się jednak jedzenie kotletów wegetariańskich smażonych na tłuszczu - są  zbyt ciężkostrawne. Takie kotleciki upieczone w piekarniku nie mają praktycznie tłuszczu, są w związku z tym zdrowsze i bardziej dietetyczne. Jeśli przeszkadza ci, że są w środku zbyt suche możesz do nich dodać oprócz fasoli jeszcze inne warzywa (np. gotowaną marchewkę) czy grzyby (np. pieczarki). Kotlety z fasoli są dobrym dodatkiem do obiadu. Na kanapkach, polane ketchupem też smakują wyśmienicie. Naprawdę zachęcam do pieczenia kotletów! O dobroczynnym działaniu fasoli można pisać długo.