W końcu przepis, który już trochę pachnie świętami. Można powiedzieć, że są to chipsy o smaku czerwonego barszczu. Eksperymentowałam z chipsami buraczanymi i w końcu udało mi się osiągnąć ideał. Najlepsze jest to, że wcale nie potrzeba tłuszczu, żeby chipsy były chrupiące.
Składniki:
- 4 buraki
- 2 łyżki octu z czerwonego wina lub jabłkowego
- suszony majeranek
- sól
- pieprz
Buraki obierz i pokrój na cienkie
plasterki. W dużym garnku zagotuj wodę. Wrzuć plasterki buraka do wrzątku i
blanszuj przez 2 minuty. Odcedź, przelej zimną wodą i ułóż na blaszce wyłożonej
papierem do wypieków. Spryskaj po obu stronach octem. Dopraw solą, pieprzem i
majerankiem. Wstaw do piekarnika rozgrzanego do 150-160ºC. Po 20 minutach przewróć chipsy na drugą
stronę. Piecz kolejne 20 minut. Czas pieczenia zależy od grubości plasterków –
jeżeli są bardzo cienkie, trzeba go o kilka minut skrócić. Po prostu zaglądaj
do piekarnika co jakiś czas, by kontrolować sytuację i wyjąć chipsy, gdy
znacznie się skurczą i będą chrupiące.
Wskazówki:
- Do spryskania octem najlepiej użyj butelki do octu z rozpylaczem. Jeśli nie posiadasz takiego gadżetu, przed wyłożeniem na papier wymieszaj plasterki buraka z 2 łyżkami octu w misce.
- W ten sposób przygotowane buraczki można też ususzyć w suszarce do grzybów. Jednak suszenie będzie trwało dłużej.
Świetny wpis!
OdpowiedzUsuń