Bliny z nadzieniem twarożkowym
Bliny to placki, które chciałam zrobić już od dawna, ale niestety brakowało mi zapału. okazały się bardzo łatwą i smaczną potrawą. miałam tylko mały problem z czym je podać. robiąc te bliny w zasadzie korzystałam z 3 przepisów: Karola Okrasy, Gotowanie na gazie i White plate. w rezultacie stworzyłam swoją własną wersję na podstawie tych trzech. Za radą Okrasy podałam bliny z tradycyjnym śniadaniowym twarożkiem ze szczypiorkiem. Pycha!!!
7 łyżek mąki gryczanej,
1 szklanka ciepłego mleka,
2 małe jajka lub 1 duże (ja posiadałam tylko malutkie, więc dodałam dwa),
szczypta cukru,
szczypta soli, szczypta pieprzu,
olej do smażenia.
Nadzienie:
200g sera twarogowego,
100 ml kwaśnej śmietany,
sok z 1/2 cytryny,
1 łyżeczka ostrego tartego chrzanu,
pęczek szczypiorku,
sól, pieprz, oliwa z oliwek.
Drożdże należy rozkruszyć do miski z dodatkiem odrobiny cukru, 1 łyżkę maki oraz 1/2 mleka, dokładnie wymieszać i odstawić na 15 minut do wyrośnięcia. Do wyrośniętych drożdży dodać resztę mleka, jajko oraz resztę mąki, szczyptę soli i pieprzu. Wszystko razem dokładnie wymieszać, do konsystencji gęstej śmietany. Odstawić na pół godziny. Po 30 minutach ciasto znacznie powiększy swoją objętość i z niepozornej początkowo masy powstanie wiele złocisto-szarych placuszków.
Bliny smażymy podobnie jak naleśniki, na bardzo małej ilości oleju lub na suchej patelni.
Bliny można podawać po prostu z kwaśną śmietaną (jak to się robi prawie ze wszystkim u naszych Wschodnich Sąsiadów). Ja poszłam krok dalej i śmietanę wymieszałam z twarożkiem, chrzanem, sokiem z cytryny, odrobiną oliwy z oliwek. Wszystko razem zmiksowałam na gładki serowy krem i dodałam sporo szczypiorku. Życzę smacznego!
wygladaja bardzo apetycznie:) tez przymierzam sie do blinow i jakos zawsze wychodzi cos innego...
OdpowiedzUsuńPolecam! Warto spróbować :)
OdpowiedzUsuńWitaj :)
OdpowiedzUsuńChciałam Cię zaprosic do konkursu, który zorganizowałam na swoim blogu dla kreatywnych i pomysłowych bloggerów :) Można wygrac super gadżety i kosz smakowitości. Wszystkie informacje znajdziesz u mnie:
http://gotowaniecieszy.blox.pl/html
Pozdrawiam i zapraszam do wspólnej zabawy :)
świetne! z chęcią zjadłabym takie na śniadanie!
OdpowiedzUsuńw mojej kuchni blin jeszcze nie było.. różne placuszki tak, ale tych nigdy. spróbuję chętnie. z tym szczypiorkowym dodatkiem oczywiście.
OdpowiedzUsuń