Tarta z nektarynkami
szklanka mąki pszennej,
1/2 szklanki mąki krupczatki,
1/2 szklanki rozdrobnionych płatków owsianych,
1/2 kostki margaryny,
odrobina soku z cytryny,
odrobina cukru (2 łyżeczki).
Składniki na nadzienie:
około 3 nektarynki,
2 łyżki miodu,
gałązka melisy,
łyżeczka kardamonu,
sok z cytryny,
kieliszek whisky,
1 białko (pozostało z poprzedniego dnia).
Dodatki:
tabliczka czekolady mlecznej,
2 łyżki słodkiej śmietanki,
lody czekoladowe.
Ciasto zagniatamy z podanych składników, formujemy z niego kulę i wkładamy na chwilę do zamrażalnika.
W tym czasie można zrobić nadzienie. Na patelni rozpuszczamy miód, wrzucamy do niego gałązkę melisy i kardamon (gałązkę melisy po jakimś czasie można usunąć - gdy stanie się twardawa i sucha). Następnie dodajemy do miodu nektarynki pokrojone w cienkie półplasterki, otaczamy je powstałym płynem i gotujemy w nim. Po około 5 minutach dodajemy kieliszek alkoholu i dalej podgrzewamy, aż większość płynu wyparuje, nektarynki staną się szkliste i otoczone dość gęstym syropem.
Ciasto wykładamy na blachę wysmarowaną tłuszczem, nakłuwamy dno i wstawiamy do piekarnika (180-200 st. C) na 10-15 minut. Po opieczeniu spodu wykładamy na niego nektarynki w miodowym syropie, delikatnie smarujemy wierzch pianą z jednego białka. Wstawiamy do piekarnika na następne 15-20 minut.
W kąpieli wodnej rozpuszczamy czekoladę, dodając do niej słodką śmietankę ( w ten sposób powstanie wyśmienity sosik).
Po upieczeniu podajemy tartę jeszcze ciepłą z lodami czekoladowymi i sosem ;P mmmm... czekoladowa rozpusta!
Zawsze się udaje, powiadasz? To ja jestem chyba wyjątkiem. Bo na trzy próby udała mi się tylko raz... ;) Ale może dla takiej pyszności z nektarynkami warto zaryzykować ponownie?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
może faktycznie nie zawsze ;) ale jak ma się patent na zrobienie dobrego spodu - potem już z górki :D
OdpowiedzUsuńsmacznie wygląda !
OdpowiedzUsuńale bym się na taką tartę skusiła!
OdpowiedzUsuń