Kolorowo, smacznie i zdrowo. Taką pizzę można jeść bez wyrzutów sumienia, podobnie jak inne pizze wegetariańskie, które są przeważnie niskokaloryczne (o ile nie składają się z samego sera!). Trudno uwierzyć, że jest to potrawa, która powstała z pustki w lodówce. Przychodzą takie dni, kiedy kuchnia świeci pustkami, nie chce nam się wyjść na zakupy, a burczenie w brzuchu trzeba jakoś opanować. Wtedy sprawdzamy co nam w lodówce pozostało i co możemy z tego wyczarować. Wtedy właśnie powstają najbardziej niebanalne przepisy. Przynajmniej w moim przypadku tak jest. Pizza z dodatkiem ugotowanego buraka - strzał w dziesiątkę!