Nie sądziłam, że będzie to takie łatwe. Najtrudniejszym etapem było rozłupanie kokosa, ale i z tym sobie poradziłam... z małą pomocą noża, młotka i korkociągu.
Składniki:
1 kokos
1-2 szklanki wrzątku
Potrzebny będzie również blender, sitko i coś do otworzenia kokosa (m.in. korkociąg, słomka, nóż z ostrym zakończeniem, młotek).
Za pomocą ostrego noża albo korkociągu "otworzyć" 1 z 3 dziurek na wierzchołku kokosa. Następnie trzeba usunąć wodę z jego wnętrza. Najlepiej użyć do tego zwykłą słomkę. Nie wpychamy do kokosa całej słomki, ale tylko jej wierzchołek, przechylamy kokos i wylewamy wodę... do szklanki oczywiście, ponieważ jeszcze się przyda!
W pusty kokos uderzamy - albo ciężkim i ostrym nożem, albo młotkiem - aż pęknie na 2 połówki. Każdy z kawałków należy jeszcze rozłupać na mniejsze, żeby można było łatwiej wyjąć miąższ. Białe wnętrze kokosa obrać z ciemnej skórki i pokroić na małe kawałki.
W blenderze umieścić kawałki kokosa, wodę kokosową i wrzątek. Miksować co najmniej 2 min, aż kokos będzie bardzo rozdrobniony. Całość odcedzić na sitku, odcisnąć. Na sitku pozostaną wiórki kokosowe. Można je ususzyć.
Mleko najlepiej jest zużyć w ciągu 2 dni.
Mleko najlepiej jest zużyć w ciągu 2 dni.
fajnie:) lubię świeże mleko kokosowe.
OdpowiedzUsuńNajlepsze mleko of ever :D
OdpowiedzUsuńkocham to mleko!
OdpowiedzUsuń