Historia tego ciasta zaczęła się od tego, że zauroczyło mnie instagramowe zdjęcie autorstwa @gkstories : kawałek ciasta czekoladowego posmarowany masłem orzechowym, podpisany: "I have a feeling that you will be dreaming about warm, grilled chocolate & banana bread with maple and peanut butter puddles tonight." O tak! Zamarzyło mi się to ciasto, z takimi właśnie dodatkami. Też tak macie, że jak zobaczycie apetyczne zdjęcie na Facebooku, Pintereście lub Instagramie, to nie spoczniecie póki nie znajdziecie przepisu? Ja troszkę się nagimnastykowałam, żeby go znaleźć, bo nie było go ani na instagramowym koncie @gkstories , ani na stronie Green Kitchen Stories. Kiedy w końcu znalazłam przepis, troszkę go zmodyfikowałam i jest... Moje czekoladowe ciasto w środku jest bardzo wilgotne, prawie jak brownie, mocno czekoladowe i lekko bananowe - po prostu niebo!