Przejdź do głównej zawartości

MAGICZNY SKŁADNIK: KAROB

Kolejnym magicznym składnikiem, który warto mieć w wegetariańskiej szafce kuchennej jest karob, czyli mączka chleba świętojańskiego - sproszkowane suszone strąki rośliny o nazwie szarańczyn strąkowy. Dobrze wychodzi mu udawanie kakao, a na dodatek jest od niego zdrowszy i słodszy. Ale do rzeczy: czym może pochwalić się karob, a czego brakuje w kakao?

Za co cenimy karob?

Zawiera prawie 3 razy więcej wapnia, o połowę mniej kalorii i zdecydowanie mniej tłuszczu, niż kakao. Karob ma lepszy stosunek wapnia do fosforu, dlatego powinien być włączany do diety w profilaktyce osteoporozy. Nie zawiera kofeiny i teobrominy, za które kakao jest hejtowane. Bez obaw mogą po niego sięgać kobiety w ciąży i osoby uczulone na kakao. Zawiera substancje czynne, które mogą być pomocne w leczeniu astmy i przeciwdziałaniu skutkom alergii. Jest zdecydowanie lepszy dla dzieci, niż czekolada. 

W przeciwieństwie do kakao zawiera witaminę A. Ponadto karob jest dobrym źródłem błonnika, potasu i witaminy B6.  Zawiera wiele antyoksydantów, takich jak kwas galusowy, który chroni nasz organizm przed wolnymi rodnikami. Kwas galusowy obniża też poziom "złego" cholesterolu, działa przeciwbólowo, przeciwbakteryjnie i przeciwwirusowo. Co ciekawe karob ma też zastosowanie podczas leczenia kaszlu, ponieważ działa wykrztuśnie, a dzięki właściwościom zagęszczającym pozytywnie wpływa na układ pokarmowy. Kakao wygrywa chyba tylko w zawartości magnezu, którego ma znacznie więcej. 

Z czym to się je?

Karob stosuje się tak samo jak kakao. Sprawdzi się w ciepłych i zimnych napojach, jako dodatek do ciast i deserów. Ma właściwości zagęszczające, więc "usztywni" rzadkie kremy. Trzeba tylko pamiętać, że jest zdecydowanie słodszy, niż kakao, dlatego zazwyczaj nie trzeba w ogóle dosładzać deseru, do której go dodajemy.

Moje przepisy z karobem:


Gdzie kupić?

Ja ostatnio nie mam problemu, żeby kupić karob w normalnych supermarketach. Co prawda mieszkam w Warszawie, więc sprawę mam ułatwioną. W mniejszych miejscowościach może być problem z kupieniem go stacjonarnie. Powinien być dostępny w stacjonarnych i internetowych sklepach ze zdrową żywnością. Dobra wiadomość jest taka, że jest to produkt niedrogi (od około 3,00 zł  za 100 g).

Komentarze

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

DIM SUM - CHIŃSKIE PIEROŻKI W WERSJI WEGETARIAŃSKIEJ

Dim sum to określenie chińskich przekąsek przyrządzanych w bambusowych parowarach, najczęściej serwowane do herbaty. Najpopularniejszym elementem dim sum są delikatne, białe pierożki nazywane HAR GOW. Najczęściej serwuje się je z krewetkami, ja postanowiłam wymyślić wersję wegetariańską. Ponieważ uwielbiam tofu, moje pierwsze dim sum są oczywiście z tofu. Do następnych pierożków może użyję grzybów. Zanim zabrałam się za gotowanie poszukałam inspirujących przepisów na dim sum. W większości źródeł natrafiałam na ciasto na bazie mąki pszennej. Nie raz takie posunięcia były ostro krytykowane. Aby uniknąć niemiłych komentarzy, postanowiłam pójść na żywioł i zrobić oryginalne (albo prawie oryginalne) ciasto wyłącznie z mąk bezglutenowych - ryżowej i ziemniaczanej. 

PIECZONE KOTLECIKI Z FASOLI

Fasola jest bardzo wartościowym warzywem strączkowym. Znudziło mi się jednak jedzenie kotletów wegetariańskich smażonych na tłuszczu - są  zbyt ciężkostrawne. Takie kotleciki upieczone w piekarniku nie mają praktycznie tłuszczu, są w związku z tym zdrowsze i bardziej dietetyczne. Jeśli przeszkadza ci, że są w środku zbyt suche możesz do nich dodać oprócz fasoli jeszcze inne warzywa (np. gotowaną marchewkę) czy grzyby (np. pieczarki). Kotlety z fasoli są dobrym dodatkiem do obiadu. Na kanapkach, polane ketchupem też smakują wyśmienicie. Naprawdę zachęcam do pieczenia kotletów! O dobroczynnym działaniu fasoli można pisać długo.

WEGETARIAŃSKA WIGILIA - 12 POTRAW

Dziś nie będzie nowego przepisu, ale za to przygotowałam 12 wegetariańskich propozycji na Wigilię i Boże Narodzenie spośród przepisów, które już pojawiły się na blogu. Może będą one dla Was inspiracją.