Znów potraktowałam rzodkiewki wysoką temperaturą (wcześniej były to szaszłyki z rzodkiewkami i szparagami). Pieczone rzodkiewki są pycha! Można trochę pokombinować z kwaśnym i słodkim dodatkiem. Ja użyłam soku z cytryny, ale równie dobrze, jak nie lepiej, będą smakowały z octem balsamicznym. Warto też dodać odrobinę miodu lub brązowego cukru, by się ładnie skarmelizowały. Takie rzodkiewki to świetna przekąska lub dodatek do obiadu. Można podać je z dipem jogurtowym lub sosem na bazie tahiny.
Składniki:
- pęczek rzodkiewki wraz z listkami
- 2 łyżki oliwy
- 1 łyżka soku z cytryny lub octu balsamicznego
- 1 łyżeczka miodu lub cukru trzcinowego
- sól
- pieprz
Rzodkiewki umyć i obciąć listki tak, by pozostawić około centymetrową łodyżkę. Każdą rzodkiewkę przekroić na połówkę. Oliwę, cytrynę i miód wymieszać. Polać rzodkiewki. Obficie posolić i doprawić pieprzem. Wstawić do piekarnika na około 15 minut. Kiedy rzodkiewki będą ładnie przypieczone, wyjąć z piekarnika. Posypać drobno posiekanymi listkami rzodkiewki i wstawić jeszcze na 2 minuty. Gotowe!
Wskazówki:
Pieczone rzodkiewki za każdym razem mogą smakować inaczej, wystarczy nieco zmodyfikować sposób doprawiania, zachowując podane proporcje:
- 2 łyżki kwaśnego dodatku: sok z cytryny, limonki lub innych cytrusów, ocet balsamiczny, ocet jabłkowy, ocet z białego lub czerwonego wina
- 1 łyżeczka słodyczy: miód, cukier trzcinowy lub ulubiony słodki syrop
- coś ostrego: szczypta pieprzu, drobno posiekana papryczka chilli, drobno posiekany korzeń imbiru
Mniamm!
OdpowiedzUsuńW życiu nie jadłam ich na gorąco!!! Mega pomysł! :)
OdpowiedzUsuń