Wygląda nietypowo (z nazwy czarna, ale tak naprawdę brązowo-fioletowa), pachnie jeszcze dziwniej, a jednak ma zastosowanie w kuchni, zwłaszcza wegańskiej, bo potrafi udawać składniki, których brak w diecie roślinnej. Co do cudownych właściwości zdrowotnych czarnej soli (zapobieganie dolegliwościom trawiennym, leczenie wola) nie jestem do końca przekonana, ponieważ w większości składa się ona z chlorku sodu, podobnie jak sól biała, więc w nadmiarze może zaszkodzić. Kala namak ma za to wyjątkowe właściwości przyprawowe - potrawom nadaje smak i aromat gotowanych jajek.
Czarna sól, czyli kala namak, to "magiczny składnik" kuchni indyjskiej. Znaleźć ją można w mieszance przyprawowej chaat masala oraz w popularnym indyjskim napoju jaljeera.
Czarna sól, czyli kala namak, to "magiczny składnik" kuchni indyjskiej. Znaleźć ją można w mieszance przyprawowej chaat masala oraz w popularnym indyjskim napoju jaljeera.
Jak powstaje owa przyprawa? Surowa sól kamienna wydobywana gdzieś na terenie Pakistanu lub Indii poddawana jest prażeniu w wysokiej temperaturze z dodatkiem węgla drzewnego. Nieprzetworzona sól zawiera w swoim składzie siarczan sodu, który pod wpływem wysokiej temperatury przekształca się w siarczek sodu (przyczyna "jajecznego" smaku i aromatu czarnej soli). Poza śladową ilością związków siarki, skład tej soli nie różni się bardzo od tradycyjnej.
Z czym to się je?
Co ciekawe, w kuchni indyjskiej często łączy się tę sól z owocami. Wspomniany wcześniej napój jaljeera to słono-słodki napój z cytryny i aromatycznych, indyjskich przypraw. Inna owocowa potrawa, która nie może się obyć bez dodatku czarnej soli, to Anar ka gola - mus z granatu.
Gdzie kupić?
Oczywiście, jak wszystko inne, czarną sól bez problemu zamówimy przez Internet na stronach ze zdrową żywnością (od 10 zł za kg). W stacjonarnych sklepach też zaczęła się pojawiać. Małe opakowanie soli znalazłam w dużym warszawskim hipermarkecie w dziale z przyprawami 100 g za około 10 zł. Trochę dużo, ale warto było zapłacić nawet tyle za odrobinę tej przyprawy, ponieważ jest bardzo wydajna. Wystarczy kilka kryształków, żeby potrawa zyskała jajeczny smak. Trzeba wręcz uważać, żeby nie przesadzić z jej ilością.
bardzo ciekawy wpis! nigdy nie używałam, ani nie próbowałam tej soli. szczerze mówiąc myślałam, że to taka sama sól jak biała , tylko w innym kolorze...a tu proszę, jajeczna niespodzianka :D jestem zaintrygowana!
OdpowiedzUsuńZapraszam również do siebie! :D
w sklepie eko ok. 12 zł za kilogram, więc chyba w takich miejscach bardziej się opłaca.
OdpowiedzUsuńNo jasne! Ja w markecie kupiłam, bo przypadkiem "wpadłam" na tą sól, ale jak będę ponownie kupowała, to na pewno poszukam niższej ceny ;)
UsuńJa ją używam do kanapek, robię to tak: chleb orkiszowy, plus smaruje awokadu plus szczypta kalamaka i na to posiekany szczypiorek, do tego robię jajecznice i smakuje bosko!
OdpowiedzUsuńChciałem dodać , że w mojej kuchni nie ma cukru i soli rafinowanej: używam 3 rodzaje soli: kamienna, himalajska i właśnie Kala Namak.
OdpowiedzUsuńU nas w domu jemy ją chętnie z awokado.
OdpowiedzUsuń