Prostokątna pizza z cukinią
Tak się złożyło, że znalazłam się w posiadaniu dość dużej cukinii. ponieważ nie miałam żadnych pomysłów na jej przyrządzenie, pierwsze co uczyniłam to umieściłam ją w marynacie z oliwy z oliwek, octu winnego i bazylii (no i oczywiście czosnek też się musiał w niej znaleźć!). Dopiero później wymyśliłam, że kolejny raz mogę zrobić pizzę. Nie wiem też czy można nazwać to "ciasto" pizzą, bo ilości sera są tu naprawdę znikome. Pizze, które pojawiły się tu dotychczas: Pizza "coś z niczego", Pizza z falafelem, Mini-pizza ze szpinakiem.
1 szklanka mąki pszennej,
1 szklanka mąki żytniej razowej,
2 łyżki oliwy z oliwek,
1/2 kostki drożdży,
1/2 szklanki ciepłej wody,
łyżeczka cukru,
sól.
Składniki na farsz:
1/2 dużej cukinii,
2 czerwone cebule,
suszone zioła (szałwia + rozmaryn),
ewentualnie odrobina żółtego sera.
marynata do cukinii:
3 łyżki oliwy z oliwek,
1 łyżka octu winnego lub soku z cytryny,
1 łyżeczka cukru,
dowolna ilość listków bazylii,
sól, pieprz,
2 ząbki czosnku.
Cukinię kroimy w cienkie półplasterki i umieszczamy w marynacie. Marynatę należy sporządzić miksując ze sobą wszystkie składniki. Cukinia wraz z marynatą może przebywać w lodówce cały dzień czekając na nasze pomysły.
Drożdże rozpuszczamy w ciepłej wodzie z odrobiną cukru, wlewamy do mąki - na 15 minut odstawiamy do wyrośnięcia. Po tym czasie zagniatamy ciasto i ponownie odstawiamy do wyrośnięcia w ciepłym miejscu na około 30 minut.
W czasie kiedy rośnie ciasto można sporządzić farsz, a nie jest to skomplikowane: na patelni podsmażamy pokrojoną w półplasterki (bądź piórka) czerwoną cebulę. Kiedy będzie w miarę miękka doprawiamy solą pieprzem, odrobiną cukru i roztartymi w moździerzu ziołami. Zamarynowaną cukinię "odparowujemy" krótko na patelni (około 5-7 minut) - aż nie będzie wodnista.
Do wyrośniętego ciasta dolewamy oliwę z oliwek i jeszcze raz zagniatamy tak aby tłuszcz wsiąkł w ciasto. Ciasto rozkładamy na prostokątnej dużej blasze, równomiernie (bez zaginania boków). Na ciasto najpierw wykładamy cebulkę, a następnie cukinię i dowolne ilości startego sera żółtego (ja dodałam niewiele, bo bardziej chodziło mi tu o dominację smakową cukinii).
Pizzę pieczemy w piekarniku przez około 25-30 minut (oczywiście cały czas kontrolujemy).
a supermarketach są takie blaty ciasta francuskiego, na których też przepysznie smakują różne warzywa. piecze się normalnie w piekarniku - dobra opcja dla leniwych, którym się nie chce robić ciasta. ;)
OdpowiedzUsuńTak, tak, też często wykorzystuję takie gotowe ciasto francuskie, np. jako spód do tarty :)
OdpowiedzUsuń