Owsiane bułeczki z rodzynkami i suszonymi śliwkami Uwielbiam drożdżowe wypieki... Nie zniechęca mnie do nich nawet fakt potrójnego czekania - po pierwsze aż zaczyn wyrośnie, po drugie aż zagniecione ciasto urośnie i po trzecie aż urosną uformowane bułeczki. W słodkim zapachu rosnących drożdży, rozbudzonych odrobiną cukru i ciepłym mlekiem jest coś co przypomina mi domową atmosferę.