Ostatni tydzień minął mi na eksperymentowaniu z kuchnią chińską. Makaron smażony z warzywami zrobiłam po raz 3. w tym tygodniu. I to nie koniec moich przygód z kuchnią chińską. W najbliższym czasie możecie spodziewać się mojej wegetariańskiej wersji smażonego ryżu, a w przyszłości na pewno pierożków won-ton i innych chińskich przysmaków. Muszę tylko zaopatrzyć się w niezbędne w kuchni chińskiej akcesoria. Wok już mam. Kolejny będzie bambusowy parowar.
Składniki:
- 1 niewielka marchewka albo połowa dużej - pokrojona w słupki
- 1 cebula dymka - posiekana
- kilka małych różyczek brokuła
- garść orzechów nerkowca
- 3 ząbki czosnku - pokrojone w plasterki
- 1 ostra papryczka - z pestkami lub bez, pokrojona w paseczki
- 2-centymetrowy kawałek imbiru - pokrojony w drobną kostkę lub paski
- 75 g makaronu typu noodle - ugotować wg przepisu na opakowaniu i przelać zimną wodą, odcedzić
- 4-6 suszonych grzybów shiitake - namoczone (10 min-1 godz.), ugotowane (około 30-45 min), odcedzone i pokrojone w paski
- około 2 łyżki pędów bambusa
- kawałek kapusty pekińskiej
- 1/3 czerwonej papryki
Sos:
(inspiracja ze strony slodkokwasny.com):- 2 łyżki jasnego sosu sojowego
- 1 łyżka ciemnego sosu sojowego
- 1/2 łyżeczki skrobi ziemniaczanej (w kuchni chińskiej używa się kukurydzianej, ale ja zastąpiłam ją ziemniaczaną)
- 1 łyżka cukru brązowego lub białego, albo miodu
- opcjonalnie 1 łyżeczka zmielonego zielonego pieprzu (dla podkreślenia ostrości)
- 1/4 łyżeczki soli
Ponadto:
- olej do smażenia - ja użyłam rzepakowego, ale dobry będzie też arachidowy
- wok
- ostry nóż
Wszystkie składniki należy przygotować wcześniej, najlepiej w oddzielnych miseczkach. Aby były idealnie usmażone, praktycznie każdy składnik smażyłam oddzielnie. Należy pamiętać o nieustannym mieszaniu, aby nic się nie przypaliło i nie przywarło. Smażymy na największym ogniu. Wok jest dobrze rozgrzany dopiero wtedy, kiedy zaczyna dymić.
Pierwsze w suchym, rozgrzanym woku wylądowały orzechy nerkowca. Wystarczy minuta, aby uprażyły się z obu stron. Odkładamy do miseczki. Wlewamy 1 łyżkę oleju i smażymy brokuły oraz marchewkę. Po 2 minutach dodajemy paprykę czerwoną słodką i smażymy jeszcze minutę. Odkładamy do miseczki. Do woka wlewamy łyżkę oleju i smażymy grzyby shiitake, po minucie dodajemy do nich kapustę pekińską oraz pędy bambusa i smażymy chwilę, wystarczy tylko pół minuty. Kapustę z grzybami odkładamy do miseczki. W woku rozgrzewamy kolejną łyżkę oleju. Wrzucamy imbir z czosnkiem i ostrą papryczką. Smażymy minutę i wrzucamy makaron, a następnie wszystkie składniki sosu wymieszane ze sobą, marchewkę z brokułem i papryką, kapustę pekińską z grzybami i pędami bambusa, a na koniec cebulę dymkę i uprażone orzechy nerkowca. Mieszamy całość kilka razy i gotowe! Można posypać jeszcze świeżą dymką.
uwielbiam takie dania! choć gdy używam sosu sojowego, nie dodaję już soli. ale każdy zna swoje kubki smakowe ;)
OdpowiedzUsuńoczywiście sól podana jest tylko opcjonalnie - dlatego to zaledwie 1/4 łyżeczki - ale rzeczywiście nie jest potrzebna ;)
Usuń